czerwcu nie zwlekaj
podświetla smugi i szarości
jak żartobliwy prześmiewca
przywar i przesądów na wiosnę
wierzbę zdobią białe kotki
forsycja nieśmiało rozwija
złotawe kwiecie chimeryczne
jak pierwsze uniesienie
to widowisko cieszy z daleka
z bliska jestem niecierpliwa
czekam na czerwiec kiedy
opamiętają się drzewa
deszcze zmyją pyłki
podrygujące na wietrze
istna szarańcza marcowa
bzy zakończą buńczuczny
festiwal kolorem i aromatem
zakrapiany wolą Demeter
znikną nieoczekiwane efekty
znane w farmacji i medycynie
nie będę kroczyć jak zawiana
z wypraną starą chusteczką
w oczach rozbłysną iskierki
brzoza zaszumi na nowo
drobnymi gałązkami
dorosłe listowie przegoni
niemiłe farfocle
czerwcu nie zwlekaj
odwróć kartki w kalendarzu
Bożena Joanna
marzec 2025