w pogoni za cieniem
przemierzasz Ziemię w głąb siebie
zapisując impulsy wierszem
nieposkromiony w swojej prostocie
i wyraźnie wyrażonym celu
niekończącej się wędrówki
po meandrach codzienności
zaklętej pięknem Stwórcy
wchodzisz w nieznany gąszcz
pytań bez odpowiedzi
- nadchodzą niespodziewanie
nad dziewiczym wodospadem
zanurzasz stopy w rzece -
ta nazwana a jednak inna
rwie pod prąd powszechności
umiłowałeś wolność
ponad ludzkie słabości
i chociaż odchodząc - wracasz
wracając – odchodzisz
wciąż pragnę być częścią twojego świata