dzisiaj nie napiszę wiersza
z poranną mgłą
skrapla się
zawieszona na stalówce
przemienia się w błękit
w milczeniu jest tylko kropką
na białym tle
kapie zamieniając się w tęsknotę
moknie papier
rośnie deficyt słów
jeszcze nie widzę wyraźnie
kontury robią psikusa
rozmywa się obraz
może być wszystkim
lub zniknąć w martwym punkcie
nie słyszę dokładnie
kiedy spada kolejna
jeszcze nie czas
by opisać dźwiękiem
poczekam
Nancy H. Kleinbaum, Stowarzyszenie umarłych poetów