X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Adelina w świecie fantazji 1/3

Wiersz Miesiąca 0
bajka
2024-09-03 16:10
Wilczusi, która kiedyś była małą dziewczynką :))
Adelina nie mogła zasnąć. Była niezwykle podekscytowana piknikiem, który odbędzie się jutro z okazji jej imienin. Na oparciu krzesła, obok biurka, wisiała lawendowa, letnia sukienka. Będzie ją miała na sobie po raz pierwszy. To jeszcze nic, z tej okazji przybędzie ulubiony wuj Patryk, chociaż mama zwykła o nim mówić Wędrowiec. Lubił bowiem podróżować po świecie, a z każdego zakątka przywoził niezwykły prezent.

Do tej pory uzbierała kilka, ale najbardziej wpadł jej w oko domek dla lalek z Anglii. Był niezwykły. Drewniany i miał aż trzy piętra, do tego wyposażony, jak prawdziwy dom, a nie domek na drzewie. Stąd japońska laleczka, która odróżniała się od innych całkiem bladym liczkiem i bardzo oszczędnym wyrazem twarzy, odnalazła w nim swój azyl. Adelina wiedziała, że samotna laleczka, może wróżyć kłopoty i wymagać sporo uwagi, zatem dokwaterowała do niej tą z Meksyku. Hmm… Była doprawdy oryginalna, zatem Adelina nazwała ją Litzy, co oznaczało nie mniej, nie więcej, co radość.

Sporo po północy mała dziewczynka poddała się w końcu objęciom Morfeusza i słodko zasnęła. Śniła o różowych chmurach, które mogła smakować jak cukrową watę, o drzewach, które mieściły się do domku dla lalek, a pachniały świeżą miętą połączoną z drobinkami smacznej czekolady. Najfajniejsza jednak była rzeka, taka, której nikt jeszcze nie widział i o niej nie słyszał, żelkowa rzeka. Mieniła się kolorami, wcale nie płynęła, bo to była rzeka różnych zwierzątek, a każde szło swoim rytmem. Piękne malinowe flamingi, za nimi mróweczki o smaku czystej koli, tuż po nich pomarańczowe żyrafy i do tego migdałowe wilki.

Adelina uśmiechnęła się przez sen. Do pokoju weszła mama. Zgasiła nocną lampkę i złożyła pocałunek na czole maleństwa.
- Śpij słodko. Jutro czeka cię moc wrażeń – szepnęła córeczce do uszka i jak wróżka cichutko wyszła.
*
Gdy tylko Ada otworzyła lekko zaspane oczy, pierwsze co ujrzała, to okno, a za nim… Widok był imponujący. Słoneczko rozgrzewało ziemię, trawa kołysała się w takt ptasiej kapeli, a różnobarwne motylki bawiły się w berka. Dziewczynka nie zamierzała tracić ani chwili na leniuchowanie. Po porannej toalecie, mama pozwoliła jej nałożyć lawendową sukienkę.
- Mamo! Mamo! O której będą piknikowi goście? – zapytała.
- W południe. A teraz zapraszam na lekkie śniadanie.
- Będą pieczone motyle nogi? – zaśmiała się Ada.

**
Na umówioną godzinę dotarli wszyscy goście, to znaczy dziadek z ukochaną babcią, roztargniona ciocia Dorota, a także ulubiony wujek. Przybył też okropnie niegrzeczny kuzyn Antoni z rodzicami, który zawsze psoci się Adzie. Lecz pomimo drobnych zgrzytów lubili się, bo razem wymyślali niezłe hece rodzicom.
Przeszli się spacerkiem na pobliską polanę. Mama rozłożyła miękkie w dotyku koce, a babcia zaczęła ze swojego kosza wystawiać własnej roboty smakołyki. Konfitura z poziomek smakowała Adzie najbardziej.

Oczywiście nie było mowy, by jej ulubione lalki zostały w domu. Schowała je w kieszeni sukienki. Yua i Letzy czuły się bardzo szczęśliwe.

Antek oczywiście cały czas był nieznośny, a to pociągnął dziadka za brodę i uciekł, a to ukłuł ciocię kijkiem, kłamiąc, że to pewnie osa. A to podstawił nogę Stasiowi – to młodszy brat Antka. Biedaczysko się popłakał. Kiedy Antek poczuł, że zaraz zostanie ukarany i zapewne nie dostanie deseru, nagle klepnął Adę w plecy, i krzyknął:
- Goń mnie! Na pewno nie dasz rady!
- Tylko nie odbiegajcie daleko. – Poprosiła mama.
- Dobrze – odkrzyknęli i pobiegli przed siebie.

Po kilku metrach znaleźli dziwny przedmiot. Mienił się w oczach jakby był zrobiony z brokatu. Kształtem przypominał niesamowicie skomplikowany klucz, z tym że był co najmniej dwukrotnie większy od kombinerek taty Antka. Nie mieli pojęcia do czego może służyć. Ada prosiła, żeby Antek go nie dotykał, ale wiadomo, on prawie nikogo nie słucha. Podniósł go przed oczy, by lepiej zobaczyć co to jest, zaniepokojona Ada złapała ciekawskiego za rękę, by go odciągnąć, ale było za późno.

Nagle znaleźli się w ogromnym powietrznym tunelu, krzycząc wniebogłosy i zniknęli z pobliskiego lasku wokół polanki.

autor

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
14 razy
Treść

6
10
5
4
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0
Warsztat

6
4
5
10
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


Larisa
Larisa
2024-09-07
Pięknie i baśniowo dla małej Wilczusi.
Czekam na ciąg dalszy.
Czytając, nie ukrywam, że poczułam się jak mała dziewczynka...
Zabrałaś mnie swoją opowieścią w fascynujący, pełen przygód świat fantazji.
6/5.
Serdecznie pozdrawiam
Usunęłabym wyraz *Stąd... z początku zdania (15 wers) i napisałbym:
*Znalazła w nim azyl japońska laleczka... i dalej już tak, jak u Ciebie pociągnięta myśl.


rzabaprzezrz
rzabaprzezrz
2024-09-06
Doprawdy masz lekkie pióro, szeroką wyobraźnię i serce dziecka:) Zastanawia mnie ten Antek, bo wszystkie Antki, jakich znam , to niezłe łobuzy... Pozdrawiam ciepło 🌞🐸


bez definicji
2024-09-06
Ze wszystkich komplementów, jakie w życiu otrzymałam "serce dziecka" jest dla mnie najcenniejsze!

Dziękuję Rzbciu :) Tulę.

Gminny Poeta
Gminny Poeta
2024-09-04
Powiem tak. Napisałaś to pięknie. Znaczy sie pięknych używałaś słów i zwrotów. Technicznie bez zarzutu. Ciepło miło i przyjemnie. Do czego mogę mieć jakieś uwagi to jedynie do intrygi ale chyba to specjalne posunięcie bo co z tego że u mnie była intryga rozbudowana gdy z uwagi na jej tasiemcowość nikt tego nie czytał. Podsumowując tekst super pozdrawiam z uśmiechem:)))


bez definicji
2024-09-06
Dziękuję Ci za szczerość Gminny Chłopczyku, którą jak wielokrotnie podkreślałam, cenię u czytających. To jest bajeczka na dobranoc, gdybym miała się rozwijać wyszłoby opowiadanie, a młoda osóbka należy raczej do niecierpliwych :))

Serdeczności :))

Gminny Poeta
2024-09-04
Roztańczona dziewczynko:))))

ajw
ajw
2024-09-03
Piękniście. Wilczusia zapewne w siódmym niebie :)


bez definicji
2024-09-04
Dziękuję Iwonko, mam nadzieję, że Jej się podoba :))

Buziaki💖

Moona@
Moona@
2024-09-03
Czyta się z zaciekawieniem, co będzie się działo dalej :)
/Kształt przypominał jakby/ tu czytam sobie /Kształtem przypominał/ bez /jakby/, bo jest niedaleko wyżej.
Pozdrawiam Bezko :)


bez definicji
2024-09-03
Dzięki, zaraz poprawiam. Jak wspomniałam tekst idzie na żywca, ale już pozamiatane :))

Miło, że zajrzałaś :))

Waldi1
Waldi1
2024-09-03
wyśmienita proza ... w Twoim wykonaniu ... pozdrawiam serdecznie ...


bez definicji
2024-09-03
Dziękuję Waldi :)

amarok
amarok
2024-09-03
Wilczusia osobiście wstawiła 6/5.
Bo przecież ona jest najważniejsza:)))
Przy czytaniu zachowywała się jak gwiazda.
Na wszelki wypadek odgrodziłem jej drogę do fortepianu.
Zapewne Twoje opowiadanie znajdzie się w szkolnej gazetce.
Mam nadzieję, że nie wniesiesz sprawy o prawa autorskie.
O bajce na dobranoc nie ma dzisiaj mowy.
Idę wyć.


bez definicji
2024-09-03
^niekoniecznie

bez definicji
2024-09-03
Prezent, to prezent. Jest własnością Wilczusi. Tylko przekaż Jej, że bajki są nieograniczone w skokach czasowych, a jutro nie wiadomo, gdzie i z kim może się odnaleźć w innej rzeczywistości :))
I niekoniecznie będzie to rzeka żelków :))

Trzymajcie się Wilki :))

Kri<sup>(*)</sup>
Kri(*)
2024-09-03
Każdy z nas nosi w sobie to małe dziecko z różnymi niespełnieniami,
myślę, że małej Wilczusi, ale też małej kri, sprawiłaś wielką frajdę niezwykłą opowieścią,

pozdrawiam serdecznie:)


bez definicji
2024-09-03
Kłaniam się całkiem kontenta z opinii o nieporadnej bajeczce, to mój debiut w tym gatunku :))

Pozdrawiam ciepło - Bezka :)

JoViSkA
JoViSkA
2024-09-03
Umiesz budować napięcie...i raptownie pozostawiasz czytelnika w niedosycie...
Jestem ciekawa, co będzie dalej :)
Pozdrawiam ciepło


bez definicji
2024-09-03
Serdeczności Jovi, postaram się zaciekawić.

Najlepszości dla Ciebie,

sturecki
sturecki
2024-09-03
Urocza i pełna wyobraźni opowieść, która zabrała mnie w magiczną podróż, łącząc codzienne życie z niezwykłymi przygodami, pełnymi fantastycznych elementów i tajemnic.


sturecki
2024-09-03
Żebym jeszcze wiedział w jakiej kwestii?
Serdeczności wzajemne.

bez definicji
2024-09-03
Serdeczności do Ciebie posyłam, liczę, że nie zawiodę :)


klaks
klaks
2024-09-03
Pięknie piszesz, zarówno poezje jak i prozę :)
Serdecznoćci🌺😊


bez definicji
2024-09-03
Pozostaje mi tylko pięknie podziękować :))
Miło, mi bardzo :)

Pozdrawiam ciepło - Grażynko.

Dagmara<sup>(*)</sup>
Dagmara(*)
2024-09-03
Wiesz, że piszesz fantastycznie, bajka pierwsza klasa, tylko... chyba będzie ciąg dalszy?
Najważniejsze, że Wilczusi się podoba :)
Serdeczności dla Ciebie :)


bez definicji
2024-09-03
Nie sądzę, bym pisała fantastycznie, ale mnie podbudowałaś i to bardzo. Bajeczka miała być ukryta, bowiem pisałam ad hoc.
Oczywiście, że zakładam przychylność adresatki bajki, co do jej kształtu, ale opinii Wilczusi jeszcze nie znam :))

Kocham prozę, każdą. Zapewne Ty czujesz się w poezji jak ryba w wodzie, tak i ja w prozie, mimo błędów, które zapewne popełniam. Poezja jest dla mnie wciąż zagadką, która mnie fascynuje, głównie z powodu Asa, bo to co On wyprawia, to się w głowie nie mieści :)) Zdaję sobie sprawę, że to nie mój target, ale chcę się rozwinąć.

Pozdrawiam Daguś i dziękuję z serca :))

Elżbieta
Elżbieta
2024-09-03
Nie miałam innego wyjścia i napisałam co napisałam w niewłaściwym miejscu!😔 Niestety nie mogłam się powstrzymać:)))
Prześliczna opowieść, czekam jak mała dziewczynka na dalszy ciąg! Piszesz świetnie 5/6
Uściski Kochana BD:))⭐😘


bez definicji
2024-09-03
Wybaczam, bo Cię Kocham moja droga!
I teraz klamka zapadła, będę pisać :))

Driana
Driana
2024-09-03
Gosiu, już poczytalam i potańczylam z radochy, na szczeście nie na fortepianie;))
Dzieki serdeczne ❣️ jesteś w prozie, dla mnie, niedościgniona. 💖 Tulisiam 🤗


bez definicji
2024-09-03
Kochana jesteś i całkiem zwariowana, jak ja.
Bajeczkę zaczęłam wczoraj, miał to być prezent na imieninki Adeliny, ale jak się domyślam amarok już nie zajrzał pod wiersz:)) Dzisiaj w wolnych chwilach dopisałam troszkę. Tekst jest surowy, bez żadnych korekt, ale teraz za karę niech amarok robi korektę :))

Całusy :)


Pokaż mniej



X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności