Przyjażń czy kochanie?
po krainie "Twą Przyjaźnią" zwanej.
Mogłabym się kąpać w płatkach róży
gdzieś w czeluściach duszy Twej nieznanej.
Marzę sobie aby latać w chmurach
i na skrzydłach Twego ulubienia
wylądować gdzieś wysoko w górach,
promień słońca przesłać od niechcenia.
Marzę, by się w mgiełkę czasem zmienić
byś nie musiał pędzić do mnie tyle.
Mogłabym przeniknąć Twą codzienność,
krasząc ją barwami jak motyle.
Lecz już wiem, że muszę przestać marzyć!
Cienka nić pajęcza Przyjaźń dzieli.
Czemuż teraz to się miało zdarzyć?
Czemuż zrozumiałam tej niedzieli?