Żoneczka z lekarzami
o zdrowie
to nikt na świecie
wierzcie mi moi mili
chodzę do lekarzy
ogólnych i specjalistów
jeden zaleca jedzenie
by masy ciała nie tracić
w przeciwnym razie
śmierć w oczach zobaczę
specjalista kit wciska o diecie
że obżarstwo do niechybnej
śmierci mnie zawiedzie
bądź tu mądry i pisz wiersze
którego lekarza
mam słuchać
oba straszą tym
co życie odbiera
to ciała nabieram
innym razem tracę
ta pani w bieli ma już
mętlik w głowie
usiadła przy mnie
zatroskana
o moje samopoczucie
jedz chłopie spokojnie
bo umrzesz z głodu
i co powiedzą ludzie
że żona z lekarzami
wpędzili ciebie do grobu
