O kur..a nad tym popracowałaś :) jest inny zaczyna być widać ten blask diamentu ;)
Jestem pod wrażeniem młoda, rozwijasz się :)
myślałem na nocnej zmianie nad tym jak mogła byś pracować nad twórczością i mejla Ci w międzyczasie o tym wysmarzę, później, ale z góry uprzedzam to są moje frywolne gdybania więc nie musisz się do nich ściśle stosować mało tego możesz wymyślić coś alternatywnego :)
A ten kawałek ... widać zmiany :)
Fajnie pokazałaś to jak człowiek pragnie się podlizywać innymi zmienia się przez to do tego stopnia że potrafi zatracić własne wartości :)
Co do techniki nadal widzę nie regularną liczbę sylab w linijce, to nadal łamie melodyjność ale pamiętaj że istnieją wiersze NIEREGULARNE" Ty wybrałaś kategorię 'RYMOWANY" co też nie jest złe. więc ta melodyjność nie będzie jakąś tragedią. Tak sugeruję Ci że podciągnięcie jakości wiersza wiąże się z regularnością sylab ale nie oczekuję że będziesz na siłę wszystkie swoje wiersze "sylabizować".
Temat sylabotoniczności wiąże się z:
1. ilością sylab w linijce i układem tych ilości w wzory w całym wierszu i poszczególnych zwrotkach na przykład
wlazł kotek na płotek - 6
i mruga -3
ładna to piosenka - 6
nie długa - 3
2. rozłożeniem sylab w linijce na przykład"
wlazł kotek na płotek - 1, 2, 1, 2 (wlazł(1) kotek(2) na(1) płotek(2))
i schemacie tych rozkładów w zwrotce/wierszu
3 rozłożeniem akcentów w linijce i schematem tego rozłożenia w zwrotce/wierszu (to jest taka czarna magia że mi się mózg lasuje)
Opanowanie tych trzech lub choćby jednego z nich powoduje że rymy przestają być potrzebne, i są raczej jak klamerki mówiące że dane linijki mówią o tym samym.
Ale wymaga treningu. Dla tego nie oczekuję tego od Ciebie od razu ;)