Kiedy ptaki wracają na wiosnę...
Powracają z dalekiej podróży
żółte wilgi, świergotki i kosy,
gdzie jak matka dąbrowa im służy,
a brzezina je suszy od rosy...
W nowych gniazdach "się zrodzą" pisklęta
(od początków dąbrowy - po końce),
a gdy ptaszę swe miejsce spamięta -
machnie skrzydłem i wzleci pod słońce...
I odleci (dorosły w połowie..)
w powiększonej, skrzydlatej rodzinie;
i tak cicho się zrobi w dąbrowie,
i tak pusto znów będzie w brzezinie...
Przyjdzie zima i mróz nas zatrzyma
w ciepłym domu, lecz cichym i szarym,
bo ni wilgi, ni kosa... Ach, zima!
Zamiast ptaków zadźwięczą janczary...
Lecz nam skrzydła u ramion wyrosną
i nadzieje odrodzą się nowe...
gdy ze słońcem i z wiosną radosną,
zawitają w stęsknioną dąbrowę.
Gliwice 22.04.2009 r.