sparaliżowana
jestem sparaliżowana
jak zęby w dziąsłach
jak oko w oczodole
poruszam się w prawo i w lewo
góra, dół
nigdy w przyszłość
gdzie istnieję, gdy nie istnieję naprawdę ?
na Atakamie jest taka mała chatka
albo rowek w podłożu
tam jestem ja
prawdziwa
obok mnie kwitnie kaktus, a nad ranem gejzer
jak słońce wschodzi na niebie
ta tłusta, postać, uśmiechnięta,
z instytucji, to przebranie
teatr
Ja, mieszkam w Chile
i słucham Mistrza Ennio Morricone
co się stanie gdy Mistrz umrze ?
spłoną morza, oceany
pomieszają się bieguny
a ja, zakochana w Tatrach
przepłynę Orlą Perć, jak basen
i gdzieś po środku
zostanę.
bo bez prawdziwej muzyki w życiu
nie ma prawdziwego życia.
https://www.youtube.com/watch?v=rRbyZ3eD-9M