Surfing
Mkną surferzy. Ekran wabi. Wirtualny cel.
Coś tam, małpa, coś tam, kropka, a potem p-e, e-l.
W klawiaturę dziarsko walą. Mysz spoconą mną.
W-u,W-u,W-u, teraz kropka, coś, a na końcu com.
Uzależnień lista rośnie. Nowe linki. Czat.
Gier tysiące. Oczy bolą. Nierealny świat.
Matkę wcięło. Dziecko wzięli. Praw pozbawił sąd.
W-u, W-u, W-u potem kropka, coś, a na końcu com.
Dziecko chore, gdy przez moment komputera brak.
Wujka z ciocią też wessało. I to jeszcze jak!
Tata ciągle w internecie. Nie sprzątnięty dom.
W-u, W-u, W-u, teraz kropka, coś, a na końcu com.
Anoreksja. Anemiczność. Nieprzespana noc.
Niesprawdzone. Zapisane. Informacji moc.
Pornografia. Idiotyzmy. Gdzie rodzice są?
W-u, W-u, W-u, dalej kropka, coś, a na końcu com.
Rosną jakieś cyborgi. Nowa generacja.
Martwy ekran realny. Żywe to abstrakcja.
Klik za klikiem. Zniewolenie. Komputera swąd.
W-u, W-u, W-u wreszcie kropka, coś, a na końcu… GŁĄB.
Bogumił Pijanowsk