Zwątpienie /zcyklu STANY DUCHA/
Przychodzi pod rękę ze zmęczeniem,
na plecy wsiada i o sens życia pyta.
Przygniata racjonalnie.
Pyta się:
- „Po co ci to wszystko?”.
Wmawia, że się niepotrzebnie trudziłeś.
Wie, że ci przykro.
- „Wzloty? Po co ci wzloty?
Marzenia?
Toć śmiesznostki!
A ta cała twoja szamotanina,
komu ona potrzebna?
Zanucę ci „depresyjkę” –
to taka sugestywna melodyjka.
Widzisz, jak wpada w ucho?
Och! Posłuchaj i… się powieś.”.
O, niedoczekanie twoje!
Samo się wieszaj!
Precz z mojego karku!
Wystarczy mały bodziec
i znów się poderwę do lotu.
Tobie zaś wstrętne zagram na nosie.
Ty przecież wiesz, że są wartości,
którym schlebiam.
Tam nie ma miejsca dla ciebie.
Precz wstrętne!
Bogumił Pijanowski