X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

widok z okna w pałający brąz kasztanów...

Wiersz Miesiąca 0
wolny
2022-10-20 23:19
mieszkam nad wielką wodą gęstą i brudną jak przedwczorajsza pomidorowa
wciąż wracam na czwarte piętro tam gdzie egzystowałem
zamknięty w pokoju bez klamek okno też było bez powietrza
i park bez lustra Alicji
wciąż stał ten sam tylko drzewa zrzucały liście i kasztany
które jak brązowe karaluchy rozłaziły się po domach
co jesień
coś tak jak ci ludzie co wypadają z okien ale nikt ich nie widzi
przed dwunastą
dopiero pod nogami zobaczą gdy nadepną butem na paznokcie

i wciąż ta kobieta
zawsze o siódmej trzydzieści plus minus minuty dwie
ciągnęła za sobą psa na czerwonej smyczy
nie zwracając uwagi na to że
pies kucał i kucał a ona szła w seledynowym kapeluszu
od czasu do czasu podnosiła kasztany
i wrzucała do kieszeni a pies wciąż kucał
a ja męczyłem się tym widokiem
wstając ponad psa z przyklejonym nosem
do lepkiej szyby

kiedyś Alicja przyniosła kasztany nie wiem ile
wziąłem trzy resztę oddałem
zdziwiona ale zabrała
odtąd
mój kasztanowy ludzik wciąż stał na parapecie
złożony z trzech segmentów z niekształtnym ciałem karła
ale z doskonale rozwiniętym duchem
rozmawiałem z nim aż do wiosny
potem zniknął
a mnie zostawił sam na sam z niezbyt symfoniczną gołębicą

a oni tam za oknem wciąż chodzą w tę i z powrotem z psami cierpiącymi na zatwardzenie
i zbierają kasztany jaka szkoda że nie ma żołędzi
autor

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
9 razy
Treść

6
9
5
0
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0
Warsztat

6
0
5
9
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


Phil Insomnia
Phil Insomnia
2022-10-22
Bardzo przyjemna w odbiorze jesienna plątanina obrazów, zapachów, smaków z tajemniczym brązem w tle :))) Pozdrawiam serdecznie :)


naskraju*<sup>(*)</sup>
2022-10-23
Dziękuję za refleksyjny komentarz i za poczucie smaków i zapachów jesieni.

Miłego dnia!

zbiwito
zbiwito
2022-10-22
pogubiłem się - nie mogę rozgryźć następstw czasowych w Twoim wierszu. chyba że peel ma kompletne splątanie. bo w przeciwnym razie jeśli dzisiaj alicja przyniosła kasztany to jakim sposobem ja z nimi do wiosny? wniosek - piszesz o kimś czyj świat skurzył się do jednej chwili i cała przeszłość dzieje się jednocześnie z teraźniejszością


naskraju*<sup>(*)</sup>
2022-10-23
Pewnie twoja sugestia jest słuszna. Jednak czasem można zastosować przeskok w narracji do wątku zupełnie innego od tego, co działo się wcześniej.
Stan bohatera jest bardzo odmienny i dlatego ukształtowałam jego emocje na przestrzeni zamkniętej pomiędzy wczoraj, a dzisiaj.
Zmieniłam na kiedyś, jednak z pewnym niedomówieniem.

Dziękuje i pozdrawiam

Urszula Ganc
Urszula Ganc
2022-10-21
Też czasem mam wrażenie, że świat to pokój bez klamek. Moja jesień choruje na chandrę. A i jeszcze - zawsze mówiłam, że połączenie czerwieni z zielonym nie jest dobre, nie jest dobre. Uśmiech październikowy dla Ciebie :-).


naskraju*<sup>(*)</sup>
2022-10-23
A, widzisz jak trafnie ujęłaś sufity. Zamknęłaś w bezduszny świat cierpiący na obstrukcję zamierania.
"połączenie czerwieni z zielonym" - jak światła na jezdni sygnalizują zatrzymanie przeciwstawności, bo inaczej wydarzy się kolizja. Czyż świat nie jest wielkim mezaliansem , to już nie Polska, to pretekst!
Dziękuję za uśmiech i obecność. Serdecznie pozdrawiam

sisy89
sisy89
2022-10-21
Ciekawy opis, obserwacja tego, co za oknem. To, co myślimy to tylko domysły, kto i dlaczego, po co...
Świetny tekst

Pozdrawiam serdecznie :)


naskraju*<sup>(*)</sup>
2022-10-23
Niżej odpisałam moje spojrzenie na domysły czytelników.
Dziękuję pięknie za obecność i uśmiech

Pozdrawiam

andrew
andrew
2022-10-21
Coś się dzieje, a my ograniczamy się di domysłów.
Pozdrawiam, 6+
Miłego dnia


naskraju*<sup>(*)</sup>
2022-10-23
Domysły są najwartościowsze dla wiersza. To, co widzimy jest naszym stanem chwili. Potem można już, co innego zobaczyć. I to, jest pięknem słowa.

Pozdrawiam serdecznie

Bożena Joanna
Bożena Joanna
2022-10-21
Ten wiersz tchnie niewysłowionym smutkiem, chory człowiek w pokoju bez klamek, którego jedyną rozrywką jest patrzenie w okno. Jest znudzony kasztanami, chciałby odmiany, które symbolizują żołędzie.
Siła wiersza są emocje, które uosobia. Trudno przejść obojętnie.
Pozdrowienia!


naskraju*<sup>(*)</sup>
2022-10-23
Samotność ma różne twarze i różnie oddycha. Kasztany bardziej pospolite. Natomiast dęby powoli znikają z krajobrazu. Kiedyś były o wiele powszechniejsze i nawet jedzono żołędzie. Jednak posiadają trujące garbniki i trzeba uważać.
Odmienić ciszę i znaleźć spokój w dzisiejszej jesieni to obraz zza okna.

Pogodnego dnia

Elżbieta
Elżbieta
2022-10-21
Pomyślam o kimś chorym i samotnym, dla, kogo światem jest to. co widzi za swoim oknem!, osobie bezwolnej w swoim trwaniu i innych smutnych ludziach powtarzający swe rytuały, jak jesień, co roku obsypująca liśćmi i kasztanami! Wiersz, który niepokoi i intryguje!
Serdecznie pozdrawiam:)*


naskraju*<sup>(*)</sup>
2022-10-23
Samotność niekiedy tak się maluje. Wszystko jest i klamki i powietrze, lecz brak radości z jesieni.
Niepokoi i intryguje? Jak życie, raz lepiej, raz gorzej.

Dzięki piękne za obecność i pozdrawiam

Waldi1
Waldi1
2022-10-20
to jakby trochę dom dla ludzi obłąkanych ...tak to odbiera ...


naskraju*<sup>(*)</sup>
2022-10-23
Dlaczego obłąkanych? Ludzkie zmysły do końca są nie odkryte. Dla kogoś obłąkane, dla innych filozofia życia.

Pozdrawiam Was serdecznie

Rambler
Rambler
2022-10-20
kasztany potrafią zadziwić
ich obraz w zwierciadle Alicji
jest jak codzienny widok
na który muszę się godzić
choć duch karłowacieje i krzyczy

tęsknię za żołędziami
są takie wolne
nie znają klamek i smyczy
seledynowych ukłonów i rytuałów
powinienem je zebrać wtedy

nie chcę pomidorowej
staje w przełyku
mdli jak widok z okna
jeszcze trochę i spadnę
w piruetach liści
rozdeptanych jak wszystko wokół


naskraju*<sup>(*)</sup>
2022-10-23
Świetny kontr- wiersz na kasztanowy brąz. Żołędzie są bardziej unikalne niż kasztany. Ja za oknem mam park w którym zbieram jak zdążę przed innymi - jadalne kasztany. Dwa drzewa od lat rodzą te ciekawe smaki.

Miłego dnia!

Michał<sup>(*)</sup>
Michał(*)
2022-10-20
Trochę jak opowieść z ,,Dnia świra" w jakiś sposób odebrane piękno kasztanom, ale może taki zamysł. Niemniej z zainteresowaniem przeczytałem tę historię obserwacji z okna bez klamki. Ciekawy wiersz.
Pozdrawiam.


naskraju*<sup>(*)</sup>
2022-10-23
Dziękuję za twoje refleksje i zwrócenie uwagi na piękno kasztanów. Każdy odbiór jest indywidulanym dotykiem i inspiracją dla autora. "Dzień świra"? Coś jest w tym do rzeczy. Świat w zamkniętych przestrzeniach bez powietrza.

Pozdrawiam


Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności