O wierszu, który ma jedno słowo
"Czy "jedno słowo" jest Wierszem?
Pytanie zostawiam do przemyślenia."
Ten tekst to droga moich przemyśleń. Będę wdzięczna, jeśli ktoś też zechce podzielić się swoimi.
Czy wiersz może mieć jedno słowo?
Czy jedno słowo może być wierszem?
Kiedyś kupiłam książkę, w której nie było ani jednego słowa.
Ani obrazka, ni czegokolwiek...
Tylko puste, czyste karty
stanowiły treść książki
bardzo wymowną
poprzez brak słów
Tytuł książki
"Co mężczyźni wiedzą o kobietach"
był kluczem
zrozumienia
Analogicznie
można napisać wiersz
który nie będzie miał
ani jednego słowa
którego treścią
będzie brak słów
a klucz
zostanie umieszczony w tytule
Myślę
że każdy a nas
mógłby wymyślić
taki tytuł
Na przykład
"Niewidzialny wiersz"
"Istota miłości"
"Gwarant szczęśliwego życia''
W takiej perspektywie
jedno słowo
to nieskończenie więcej
niż zero słów
Ileż można
dobrać mu tytułów
To słowo
stanowi treść wiersza
całkowitą
zamkniętą
Najpierw jest treść
potem tytuł
Każdy z nas wie
jak czasem
trudno go dobrać
Mój wiersz
z jednym słowem
ma cztery tytuły
a każdy jest
jednocześnie kompletny
i nie wykluczający
alternatywnej kompletności
która nie jest alternatywna
w znaczeniu rozłączna
ale dopełniająca
Treścią wiersza jest słowo
"Jesteś"
Słowo
tak nasycone
jak tylko
być potrafi
Wyrosłe
w sercu
z nasienia
Innego Słowa
Przesadzone
na rozległą rabatę
wiersza
z pełnym i wyłącznym
dostępem
do uwagi czytelnika
Opatrzone czterema tabliczkami
każdą w innym punkcie widzenia
"Najkrótsze wyznanie wiary"
na wprost
Patrząc z prawej strony
"Modlitwa"
Od lewej strony serdecznej
"Pociecha serca"
I wreszcie najbardziej ukryte
"Mistyczne uniesienie"
Słowo
które ma nadzieję
rozsiać nasiona
w gleby serc
Wiersz jednego słowa
i czterech tytułów
zaistniał
Jest