Chrześcijanie
Sami tego nie wybrali.
Rodzice to przekazali,
Wielbić Boga nakazali.
Dzieci tę wiarę przejmują,
Którą rodzice kreują,
Więc przyjmują chrześcijanizm,
Islam, buddyzm i judaizm.
Chrześcijaństwo nie jest zwarte,
W różnych sektach jest otwarte.
Tak więc są ewangelicy,
Prawosławni, katolicy.
Cała wyznaniowa grupa
Z przekonaniem dzisiaj słucha
Księdza, popa i pastora,
Taka jest wyznawców wola.
Konkurencja się rozwija,
Duchowość wiernych rozbija.
Historia jest przekształcana,
Na potrzeby zabarwiana.
Było nawet trzech papieży
W jednym czasie, kto nie wierzy
Niech zagląda do historii,
Żyli w swoistej euforii.
Pośród polskich katolików
Rozwinęła się swawola,
Jedni uznają prymasa,
Drudzy ojca dyrektora.
Kościół chce tak dalej kroczyć,
Nie ma sił by się zjednoczyć.
Hierarchiczne niezgodności
Oddalają od jedności.