Polska...żeby...
ktoś myśl tę spłodził.
Podobno mądrość jest w tym odzewie,
ale wciąż nie wiem o co tu chodzi.
Czytam, że jatka, że w Częstochowie,
że ktoś, coś, komuś - dał albo zabrał -
Może nareszcie czegoś się dowiem,
że ktoś , że kogoś, jak Kain Abla...
albo, że zakon Karmelitanek,
zgodnie z tradycją, jak Katoliki,
sądzi się z jakimś we dworze panem?
Moskal jest we wsi i stąd te krzyki...
A jeśli bez to my się nie słyszą,
to radę daj mi w tej to godzinie -
proszę cię Siostro (patrz Przeoryszo).
Da Pan i zamęt prędko przeminie...
w Jeleniej Górze...
W Jasnej Górze, oczywiście, Panie Janie...
później, później -
Panie Janie kochany -
później.