Nowy świt
Na kolanach szedłem w ciemność,
Dziś powoli wstaję z gruzów,
Czuję w sobie nową moc.
Światło wschodu mnie otula,
Rozprasza nocne mgły i lęk,
Nowy dzień mnie woła cicho,
Krok za krokiem, znów naprzód pęd.
Patrzę w niebo, pełne barw,
Choć burze przeszły, blizny noszę,
Ale z każdą chwilą mocniej,
Czuję jak oddech pełnię wznoszę.
Nadzieja w sercu jak ogień rośnie,
Nie boję się już drogi długiej,
Bo choć przed nami życia zawiłe ścieżki,
Ja z nowym dniem staję na nogi.