SURREALIZM
Trójmasztowcu "Złota Łania"
Po wzburzonej powierzchni herbaty
Gorącej, świeżo zaparzonej
Na niebie jaśnieją
Setki małych słońc
Odbijają się od powierzchni
Atakują wzrok setkami refleksów.
Wojowniczka z kołczanem
I łukiem na ramieniu
Rączo przemierza równinę
W poszukiwaniu skrzydlatego byka.
W gnieździe czekają
Miriady głodnych piskląt
Czekają na matkę
Na jej powrót z polowania.
Wie, że musi się spieszyć
Nakarmić swoje młode
Nim przyjdzie po nie
Moja-Własna-Śmierć.
Warszawa, 9.03.22