Autodestrukcja
Czemu robimy sami na przekór,
gdy się rozjaśnia, pchamy się w ciemno;
nie doceniamy w drugim człowieku
tego, że daje on nam wzajemność?
Co za utracjusz tak się panoszy
w duchu, że ciągnie nas stale na dno?
Gdy już masz wszystko, czujesz niedosyt...
Czy to emocje nam rozum kradną?
Niechby tak przyszła ta prawda naga
i rozliczyła z tego co dano.
Co wtedy nadal wciąż nam przeszkadza
uczciwie przed tą swą prawdą stanąć?
Witold Tylkowski