"Szaro-buro i pada"
Wiersz piszę z góry emocje studząc,
właśnie odkryłem - nic nie jest magią.
Jednak wspomnienia nadal się budzą,
nad fotografią tkwiąc znów z nostalgią.
Lody do kawy może dostanę,
ożyją zmysły, tak dobrze znane...
Otworzę okno i krzyknę "amen",
potem znów w świecie zrobię remanent.
Odcedzę prawdy: które wyśnione?
Pobędę kilka dni z własnym cieniem.
Pogodę ducha nazwę swym domem,
pójdę pochować martwe sumienie.
Witold Tylkowski