Dzik i niebo
bo ma bardzo krótką szyję.
Nie zna wcale nieba dzik,
więc mu przykro jest i wstyd.
Nurza tylko kły i oczka
w mleczach lekkich jak obłoczkach,
a gdy zjada jaskry złote i pachnące,
to wtedy marzy, że pożera słońce.
Kiedy niebo deszczem chlapie,
dzik do nosa krople łapie,
i radośnie pochrząkuje,
bo jak w niebie już się czuje.
Ale choć mi szkoda dzika,
to wolę przed nim zmykać.
Bo z tym dzikiem taka sprawa,
że dzika i groźna z nim zabawa.