Między piernikami
Dziadek pyka cicho z fajki orzechowej.
Opowiada baśnie, dziwy niestworzone -
Pachnące imbirem oraz cynamonem.
O prawdziwym Mikołaju świętym -
Tym, który pomagał smutnym i biednym,
A nie o tym czerwonym grubasie,
Pławiącym się w komercji, jak słodkiej melasie.
O świętach pełnych cudów i aniołów -
Nie pospolitej magii i ugiętych stołów.
O jabłkach na choince i kukiełkach z miodem,
Papierowych łańcuchach, świecy na komodzie.
W piernikowym lesie piernikowy domek,
Dziadek pyka cicho z fajki orzechowej.
Zadumany usiadł między piernikami,
Otulił się dymem oraz wspomnieniami.