Serce
Bo co posiada jednaką zdolność regeneracji?
Zabliźniania ran.
Odbudowy struktur odpowiedzialnych za szaleństwo.
Tylko serce.
Składane kawałek po kawałku,
jak układanka.
Opatrzone plastrami zapomnienia.
Aż w końcu —
szyte
niewidzialnymi nićmi miłości.
Tak delikatne, a zarazem twarde w swej naturze.
Cierpiące gorycz niespełnionych obietnic
i wciąż skaczące nadzieją
na wieczność kochania.
Nie ma większej siły
niż serce pędzące w dialog z drugim.
Czym są imperia i wojny przy jego nieskończonej zdolności samoodbudowy?
Czym jest władza nad człowiekiem przy władzy serca nad sercem?
I czym są tamte róże
—
przy jej uśmiechu...
