Księżycowe cuda
Tańczący jak fale złociste
Gwałtowna muzyka kremowego bałaganu
Błękitne oczy mgliste
Splatają się nasze ciała
Ona na moim udzie tańcząca
Zagłusza wskazówki zegara
Piękniejsza niż zachód słońca
Usta - tak bardzo ich chciała
Namiętna gra języków
Wilgotny kwiat nenufara
Rozpalony gorącem płomyków
Wygięte w łuk ciało jak rzeźba antyczna
Kiedy ona jest we mnie sobą
Szalona doznań podróż kosmiczna
Duszą wysoko nad jej głową
Paznokcie wbite w skórę głowy
Miękkie jak śnieg blade uda
Na języku jej smak malinowy
To nasze księżycowe cuda