Z dworca pod gwiazdką
Księżyc majaczy na niebie
Przyciągam Twe ciało do sobie mocno
Moje serce należy do Ciebie
Górskie potoki, kwiaty wesołe
Słońce, co rano w jeziorze się moczy
Konstelacje gwiazd najjaśniejszych
To wszystko Twoje oczy
Iskierki z piecyka z porcelany
Dostrzegam
Radosny ogień w duszy mi płonie
Twoim uśmiechem onieśmielany
Splecione nasze dłonie
Nie musieć w kosmiczną podróż wyruszyć,
aby zobaczyć swój świat dokładnie
I patrzeć w te oczy magiczne
Aż księżyc porankiem zbladnie"