Tatuaż oszczędności
zabieram go ze sobą tutaj z nadzieją, że rozbawię tutejszych poetów :))
Żona do męża - mój kochaniutki!
Zainwestować muszę w urodę,
więc potrzebuję trochę gotówki,
bo już na siebie patrzeć nie mogę.
Mąż na to zmarszczył posępnie czoło:
Ty mnie kobieto puścisz z torbami,
w naszej alkowie też niewesoło,
bo mnie dopuszczasz tylko czasami.
Na co ty ciągle kasę wyciągasz,
bo ja efektów żadnych nie widzę,
raczej nie będziesz lepiej wyglądać,
przyjdzie nam klepać przez ciebie bidę.
Mam na to jednak plan doskonały!
Wytatuuję sobie sto złotych,
gdy ptak i banknot będą współgrały,
to się nareszcie skończą kłopoty.
I będziesz bawić się na okrągło,
patrzeć jak rośnie wspólny kapitał,
bez ograniczeń tę forsę ciągnąć,
a ja już o nic nie będę pytał.
_________________▄▀▀▀▀▄
________________█_▌█░█_█
_________________▀▄▄▄▄▀
____▀▄▄
_____▀██______▄▄▄▄▄▄▄
______▄██▄_▄▀█▄▄▄▄█▀▄
____▄█▀░░░▀▀█▄▄▄▄░░░▀▄
▐▀█▀▌░░▀░░▄▄▄█▀▀░░░░▀▄
▐███▌░░░▄░░░░░░░░░░░░▐
___▀▀██▀░░░░░░░░░░░░░░▐▀█▄
______▀▄░░░░░░░░░▄▀░░░▄▀
________▀▄░░█░░░░█░░░▄▀
__________█░░█▄▄▄▄█░░█
__________█▄▄█______█▄▄█