był na wieżowcach
był na wieżowcach
jeden ziomek kiedyś
zapytany dlaczego
ma na zębach szynę
odpowiedział że zeks
w ośrodku zajebał
mu z bejzbola
nawiewał z tego poprawczaka
raz po raz a raz podczas
jednej z takich ucieczek
zaskoczony wjazdem na chatę
spieprzał psiarni na waleta
pomiędzy klatkami
złączonymi suszarnią
mieszkał na jedenastym
i był fanem kalibra
a magika jeszcze większym
dlatego kiedy w piwnicy
powiesił się na klamce
dziwili się że nie skoczył
mówili - szkoda typa i tyle
filmu z tego nie będzie