-Co tu się dzieje?!-zapytał przywódca stada kotów.
-Nasi nieprzyjaciele psy próbują sforsować mur, który nas oddziela-odparł jeden ze członków.
-Trzeba jak najszybciej go wzmocnić, ponieważ na nowy nie starczy nam czasu, patrząc na ich determinację i siłę-powiedział.
-A może spróbujmy zakopać topór wojenny?-zaproponował inny kot ze stada.
-Jest to trochę ryzykowne-odparł. Najpierw się pogodzimy, a później od nowa to samo jak u Kargulów i Pawlaków- dokończył.
-Ale spróbować nie zaszkodzi, zobaczymy czy nie będziemy tego żałować-rzekł niższy w hierarchii.
-Dobrze, zgadzam się-powiedział. Tylko musimy na nich uważać, zagrywki przez nie stosowane czasem są takimi poniżej pasa, miejcie wszyscy oczy szeroko otwarte proszę.

Jaki z tego wniosek, że zgoda jest potrzebna, aczkolwiek trzeba być czujnym jak dzikie zwierzę czekające na zdobycz. Ostrożność i rozsądek nie zaszkodzą, a czasem mogą okazać się dla nas zbawienne.