Ustka...
przez wieki była otwartym oknem na świat,
obiekt ten zbudowano z wypalonych cegieł,
z przylegającym doń budynkiem latarników.
Już wczesną wiosną ożywa wybrzeże,
latem, jak w ulu, trwa nieustanny ruch,
opustoszałe w mroźne miesiące, plaże
dla wczasowiczów znów stają się rajem.
Skrzydlaci lotnicy: alki, mewy oraz rybitwy
o swoim istnieniu skwirem przypominają,
w dni połowu towarzyszą kutrom rybackim,
krążąc nad sieciami wypełnionych rybami.
W okresie zimy plaże świecą pustkami,
wietrzna aura nie zachęca do spacerów,
puste grajdołki uśpione poszumem fal,
wysłane puchem na kolejne lato czekają.
Z nadejściem wiosny śniegi stopnieją...