Twój ruch
Kim jesteś, że opierasz się moim zmysłom
Już wiesz, że wszystko jest iluzją
Dlaczego pytasz, czy wystarczy mi chęci
Jestem oceanem twoich marzeń
Każdej samotności, w której czujesz się wspaniale
Nawyki, ślady, kierunki i języki
Proszę o znaki, czytelne
Potem kupię kwiaty i zrobię naleśniki
Teraz wyjmuję z serca zadany układ
Miliardy razy rozwiązywany przez ludzi
Aż odkryli scalony i splątane atomy
Powstało białe tsunami i dlatego
Wszystko mogę zacząć od nowa
Więc nie będę szukał
Kiedy mnie znajdziesz
Jestem sygnałem z baśni
Z naszego układu
Z naszej wyspy
Pamiętasz? Przypomnisz
Wystarczy spojrzeć mi w oczy
Znajdź mnie tak, jak ja ciebie
I proszę, bez wspomnień
Przyciągam ciebie przez wszystko
I czekam, żeby na twój widok wstać
I dalej pobiec z tobą w przyszłość
Nieznanych miejsc, losów i dat
Tak mi przykro
Że nie ma mnie z tobą
Że nawet nie wiem
Kim jesteś
Twój ruch