X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Sacrum i profanum

Wiersz Miesiąca 0
biały (bez rymów)
2020-11-24 08:29
Nie może tak być, że nie staje się wiadomością dnia fakt, iż z wyziębienia umiera starzec zmuszony, by żyć na ulicy, natomiast staje się nią spadek na giełdzie o dwa punkty. To jest wykluczenie. Nie można dłużej tolerować faktu, że wyrzuca się żywność, podczas gdy są ludzie cierpiący głód. To jest nierówność społeczna. Dzisiaj wszystko poddane jest prawom rywalizacji i prawu silniejszego, gdzie możny pożera słabszego. W następstwie tej sytuacji wielkie masy ludności są wykluczone i marginalizowane: bez pracy, bez perspektyw, bez dróg wyjścia. Samego człowieka uważa się za dobro konsumpcyjne, które można użyć, a potem wyrzucić. Daliśmy początek kulturze „odrzucenia”, którą wręcz się promuje. Nie chodzi już tylko o zjawisko wyzysku i ucisku, ale o coś nowego: przez wykluczenie zraniona jest w samej swej istocie przynależność do społeczeństwa, w którym człowiek żyje, ponieważ nie jesteśmy w nim nawet na samym dole, na peryferiach czy pozbawieni władzy, ale poza nim. Wykluczeni nie są „wyzyskiwani”, ale są odrzuceni, są „niepotrzebnymi resztkami”.
~papież Franciszek, Evangelii gaudium
Dzisiaj ścierałam kurz z dębowego blatu,
tam wczoraj napisałam palcem moją samotność.
Stoi na nim ceramika ze świecznikiem z epoki renesansu.
Taka piękna.
Jednak nikt jej nie pieści, słowem ani wzrokiem,
bo sama w sobie opuszczona,
by ją podziwiać w amoku codzienności.
Widziałam,
kiedyś na obrazie szare pejzaże, które ktoś tworzył.
Były jak na rozdrożu samotne świątki z malwami,
kiedy wędrowiec przychodził doń,
to patrzył i modlił się płaczem, wzywając Pana nadaremno.
Czy ktoś słuchał jego łkania?,.. tego nikt nie wie.

Spotkałam człowieka wśród bieli procesji Bożego Ciała.
Cały w swej istocie wyróżniał się w tłumie,
to ten szeptały dewotki:
Po co tu przyszedł? Przecież się modlić nie umie.
On dłoń wyciągnął, lecz jemu, nikt nie poddał dłoni.
Fioletowy w ubiorze, bo miał predylekcje do tego koloru
jak mnich tybetański, śmierdzący masłem jaka.
Dlatego dłoni mu brakło,
i został sam ze swoim powietrzem,
bo nie zabronią oddychania tlenem.

Wyszedł z orszaku dewotek kościelnych, śpiewających Kantyk Magnificat,
poszedł na piechotę swoimi ścieżkami.
Samotny indywidualista zmierzał do zamkniętej doliny,
gdzie każdy kamień to inskrypcja,
gdzie przeklęte fakty, które wydają się ważnymi, są niczym.
Ukrywają wszystko, a piękno jest poza nimi.
To miejsce, to upadek samotności, płaczu i ucieczki od ludzi.
To eremy. To czas pożyczony na życie.
Gdzie Słońce drogowskazem w dzień,
a świetlik w nocy... wskazują drogę pod most do domu,
gdzie sufit z gwiazd, a ściany z kostrzewy.

Gdzie nie usłyszy… spierdalaj gnoju.

autor

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
5 razy
Treść

6
5
5
0
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0
Warsztat

6
0
5
4
4
0
3
1
2
0
1
0
0
0

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: czerwony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


Chris<sup>(*)</sup>
Chris(*)
2020-11-27
Witaj! Ja mam taką refleksję że pieniądz z jednej strony jest jednym z największych wynalazków, z drugiej jedną z największych patologii na świecie. Nawet mówi się że jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze. Pieniądz miał służyć "regulacji" między ludzkiej, a dotknął "wszystkiego", zmienił, wypaczył, nasączył cierpieniem, łzami, i tragediami ludzkimi. Oślepił dużą część społeczeństwa i jednocześnie wychował na nowo. Świat może stać się innym w każdej chwili, mówi się o klimacie, zanieczyszczeniu powietrza, umieraniu planety więc dotyczy to każdego z nas, a koncerny robią wszystko co w ich mocy by samochody zamiast wydzielać z rur wydechowych zwykłą wodę lub tlen, wydzielały spaliny po benzynie. Projekty całkowitej odmiany świata istnieją i są na wyciągnięcie ręki, ale ktoś musi najpierw stracić globalne zyski i nauczyć się żyć i zarabiać na nowo. Niestety ekonomia naucza że fortuna musi być pomnażana. Pozdrawiam!


naskraju*<sup>(*)</sup>
2020-11-27
Dziękuję za ekonomiczne podejście do tematu. Niestety bieda ekonomiczna jest najbardziej szeroko rozwinięta i prowadzi do wykluczenia. Pieniądz rządzi i daje władzę na każdej płaszczyźnie. Czy pieniądz zatrzyma globalne ocieplenie, czy przemiana świata zmieni cokolwiek w umysłach ludzi, którzy trzymają ster.
Pozdrawiam ciepło

Anielska Łza
Anielska Łza
2020-11-24
Przez cały dzień Ursulo nie znalazłam w sobie odwagi, by skomentować Twój wiersz, ale nie umiem odejść tak bez słowa... Czy wystarczy jeśli napiszę, że wiersz jest ważny, że zatrzymuje? Zostawię jeszcze gwiazdy, choć nie świecą tak intensywnie jak te z Twojego wiersza. Pozdrawiam wieczornie...


naskraju*<sup>(*)</sup>
2020-11-24
To dobrze, że wróciłaś i pozostawiłaś jeszcze jedną rysę na tym obrazie... chociaż jest mocno naznaczony plamami. Dziękuję za odbiór.
Pozdrawiam

LidiaM-9
LidiaM-9
2020-11-24
Piękno samo w sobie, którego nikt nie podziwia i nie pieści... Każda istota jest pięknem, jest wspaniałym dziełem. Zaniedbany wygląd nie świadczy o braku piękna wewnętrznego, ale żeby je dostrzec trzeba patrzeć sercem, nie oczami. Bulwersuje zachowanie tak zwanych porządnych ludzi, których postępowanie, kłóci się z wiarą i religijnością. Takie osoby jak te dewotki to powszechne zjawisko. Nie wiedzieć czemu, ci niby najbardziej religijni, uważają się za lepszych od innych i okazują tę swoją "lepszość" w taki sposób, jak to opisałaś. Piękny, poruszający wiersz. Gratuluję i pozdrawiam.


naskraju*<sup>(*)</sup>
2020-11-24
Dziękuję i też mam takie zadziwienie naszej tak mocnej wiary. Tak wiele zatwardziałych pęcznieje w swojej przyzwoitości.
Piękno jest w nas i często bieda ukrywa je przed zewnętrzem.
Miłego

BardzoBardzo
BardzoBardzo
2020-11-24
Nie mogę zrobić nic więcej jak w ciszy pochylić głowę i ocenić najwyżej jak się da.
Dziękuję Urszulo
Miałem sporo kontrowersyjnych myśli czytając go


naskraju*<sup>(*)</sup>
2020-11-24
Cóż mam rzec Piotrze. Ten tekst powstał dawno. Trochę go przygładziłam i zmacerowałam. Jednak tak jak kiedyś jest wciąż ponadczasowy.
Pozdrawiam

szara
szara
2020-11-24
Przecudnej urody jest Twój wiersz
W połączeniu z muzyką i genialnym wykonaniem Pani Ewy robi piorunujące wrażenie
Czytałam rano w pracy
Musiałam wrócić
Gratulacje


naskraju*<sup>(*)</sup>
2020-11-24
Dziękuję za taki odbiór i powroty, aby zostawić ślad. Lubię Leśmiana.
Miłego wieczoru

Bronisława Góralczyk<sup>(*)</sup>
Człowiek czasami musi mieć takie ciche i odludne miejsce... czasami - bo tak chce,
a czasami , że los tak sprawił...
Wiersz ciekawy i dający do myślenia :)
Z podobaniem pozdrawiam, Ursulo :) B.G.


naskraju*<sup>(*)</sup>
2020-11-24
Pięknie dziękuję za poświęcony czas na refleksję. Czasem jesteśmy za słabi na odnalezienie drogi.
Pozdrawiam cieplutko


Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności