nie ufaj
https://jrozalski.com/projects/0nZNJK
furkając strzechową powłoką
trzask iskier tak że tylko duszącą mgłą spowite niebo
trop w trop
stadem jeleni dowodzi najsilniejszy
kopytem rozgarniając śniegową czapę
drży ziemia
bestia u wrót świdruje wzrokiem przysiółek
wieś obok zasnęła snem sprawiedliwego
bez krzyku i lamentu
głowa przy głowie z torsem wepchniętym pod siennik
czerwone dłonie
tak lekko zwisają po sobie
tam za nim mały Buka konfident
a mówili nie ufaj bo zginiesz