Tajemnice białych wierszy
nocy
w mrocznych zaułkach
ciemnych tajemnic
w tłumie zwątpień
bezimiennych
twarzy
kaleczących dłonie
okruchami złudzeń
posuwistym cieniem
pod ciężarem
życia
ledwo wzrok podnosząc
na
światło nadziei
na kiedyś
chwil odłożonych
cisza
balsamiczna
drżeniem wiatru
potok niepokoju wciąga
w myśli głębię
łapiąc na krawędzi chwile
by
wyłuskać sedno praw(d)
w oczy zamglone patrząc
prosto
nim przemoknie wiersz
biały
---------------------------------------------------------------
© Ewa Omiecińska