drzewo genealogiczne
srebrzyste konary i wiszące serduszka
rozgałęzienia z błyszczącym kamykiem
oświetlają jak migotliwe gwiazdy
trzy pokolenia w komplecie
dziewiętnasty wiek na początek
wystudiowane pozy w atelier
dekoracje jak w teatrze
tło z winietą nieruchome twarze
moi bliscy nieznani na żywo
nowa generacja rodzice
młodość w rozkwicie urodziwi
piękniejsi niż miss mister Europa
na górze ja ostatnie ogniwo
włosy ciemnoblond z kokardą
patrzę w obiektyw
jak w zaczarowane oko
zielone w radiu TATRY
wyciągam dłonie
atrakcja na horyzoncie
te ręce dzisiaj szukają
znajomych rysów niewidocznych
gołym okiem przykrytych granitem
w odwiecznej podróży może przyfruną
myślą nadzieją wrócą te lata
drżące jak drobne liście
przy podmuchu wiatru
Bożena Joanna
Wrzesień 2023