Barwy
Wśród tych pól malowanych ideą rozmaitą
Bez krwi i potu to się nie obeszło
Gdzie kraj kochają, siebie nienawidzą
Wśród rodaków bardziej i mniej kochanych
Tu, gdzie samotność mi doskwiera
Obcym jest ten, kto chce być neutralnym
Bo każdy o jakąś opcję się opiera
Choć naród jeden, to opcje są dwie
Bez szarości, bądź biały lub czarny
"Z nami lub z nimi, zdecyduj w końcu się"
A serce mi mówi "bądź wielobarwny!"
Dla mnie kolory nie są zbyt istotne
Na przynależność skazany nigdy nie będę
Biel i czerwień wciąż w sercu niosę
Nawet jeśli wieczność sam przez to spędzę