Jedności!
Jako w miłości łączysz ludzi dwoje
I stają się jednym spójnym bytem
Tak scal ten naród i zażegnaj znoje
By głos jego stał się twoim hymnem
Ty, która kłamstwem gardzisz
A prawdę nad wszystko miłujesz
Wypleń z nas całą nienawiść
Za kraj ten do Ciebie nawołuje
Jedności!
Tak trudna jesteś dla nas do zdobycia
I tak łatwo jest cię w jednej chwili stracić
Latami budować i poświęcać życia
By jednym kłamstwem wszystko później spalić
Jako w Trójcy Boskie byty jednym mówią głosem
Tak nam proszę i błagam, pomóż ocalić
Ten naród umęczon pod niezgody jarzmem
Na wzór tej Trójcy, racz nas w końcu scalić