Pora na cztery pory
Do mnie czyjeś serce
Bez transportu medycznego
Rytmicznie bije
W zamyślonej okładce
Niestraszne zimie i grypie
...
Spisane drobnym maczkiem
Strona po stronie
Pozwoliły wziąć się
W dłonie oczy myśli
Czułe struny
Nie będąc chirurgiem
Dotykam drgających naczyń
Połączonych
Rozerwanych
Zszytych
Sklejonych
Umorusanych szczęściem
...
Bezpośrednia transfuzja
Serca do serca
Pozdrawiam cieplutko i jeszcze raz gratuluję - jestem dumna, że mam Taką Sis - Poetkę 😘