Równania Jednostki
nie jestem sumą, którą łatwo podzielić.
Nie pasuję do wzoru, który już zapisano, ani do schematu, który łatwo przewidzieć.
Gdzie inni widzą drogę składającą się z sum, ja dostrzegam iluzję w matematycznym ciągu liczb.
Gdzie inni gonią za największymi wynikami, ja pytam:
czy równanie, które piszesz, ma sens bez zmiennej marzeń,
czy zero i jedynka wystarczą, by określić Twój świat.
W świecie, gdzie wartością jest powierzchowność, głębia indywidualizmu jest buntem, myśl—ryzykiem.
A odrębność nie jest błędem w kodzie, lecz unikalnym algorytmem duszy, równaniem, którego nie sposób uprościć.