Aneta
To imię dźwięczy
jak wieża studzwonna
u Gałczyńskiego.
To słowo najbliższe,
promieniuje aurą diamentu
a mnie przecież srebro uwodzi.
Tak...
Srebro...
W imieniu mieszka i ono
- srebrzyste dobro ocalenia.
Lecz któż zna drogę
do połyskliwych drzwi?
Za nimi Aneta brzmi
jak w mitycznej łodzi pogłos sternika
niczym pod wiatr wystawiona załoga
na oceanie miłosnych burz.
Aneta to zanurzenie
po pas, po szyję
w błękicie ulotnego tchnienia
- zatoniesz nim zrozumiesz
czym owo imię...
Ja rozumiem
gdy odwiedzam o kochaniu sny...