Twoje Wiersze - Galbik spoconej nocy

Galbik spoconej nocy

wolny

2025-05-11 07:11

Często widzę jakby noc pędziła.
W swojej wilgotnej czerni,
rozpyla krople
(mrokiem).

Niedorzeczność - być może
lecz mam sposobność
poczuć...

Jej zapach kwaśny,
tłusty.

Potu.

autor

[ GALBA ]^(*)

przejdź do strony autora

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony

9 razy

Treść

Warsztat

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.

Komentarze

Kolor wiersza: zielony

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

JaSnA7

ponad pięć godzin temu

Życzę Tobie, żeby każda noc była pełna pogodnych myśli....
Waldi ma rację, a Elżbieta pięknie to ujęła...
Serdecznie pozdrawiam Ciebie:)⭐️☕️🍰

Waldi1

dziesięc godzin temu

tu jest lęk przed tym co ma nadejść ...a ta myśl w tej nocy nie pozwala zasnąć ... a gdy to już nastąpi .... to sen jest męczący i budzisz się od potu mokry ... w takim przypadku dobrze jest rozmawiać z Panem Bogiem to przynosi ulgę i spokojne sny ... pozdrawiam serdecznie ...

Osiaki1

dziesięc godzin temu

Ładnie i metaforycznie. 👍

Elżbieta

ponad dwanaście godzin temu

Noc jest jak aksamitny koc, bywa za ciepły!
Pozdrawiam serdecznie, Marku:)⭐️

Sabina

ponad dwanaście godzin temu

Zwierszowane jakby psychodelicznie 🙂❤️

Odyseusz62

ponad dwanaście godzin temu

Czasami jak się coś przyśni nachodzą człowieka takie myśli.
Pozdrawiam.

sturecki

ponad dwanaście godzin temu

Krótko: cielesna noc. Noc tu nie jest tłem, ale czymś, co atakuje zmysły – pędzi, lepi się, pachnie jak ciało. Nie ma tu romantyzmu ani światła księżyca, jest wilgoć, pot, intensywność, która nie potrzebuje sensu. „Niedorzeczność – być może” to klucz: nie wszystko trzeba rozumieć, wystarczy poczuć.
6/5