Zorza polarna
na szafirowym nieba płótnie
gustownym pędzlem pociągnięte
strojne pawie pióro rozwiane
Oddychający falisty ruch kolorów
łamiący galaktyczne igły biegunów
serce kwiatu którego płatki pełne
tańczą lekko wiatrem muskane
Zwoje kurtyn promieni łuków
finezyjne końce rozlanych lejów
mienią się srebrzystą jasnością
gdy odchodzą w dal bledną
Szerokie pasma przecudne
kaskady różowe żółte zielone
bieli niebieskości fioletu
w purpurowej poświacie
Wprawia w zachwyt nasze serca
głowy w bezruchu utrzymuje
delektując arcydziełem oczy
na urzekających Lofotach
przenosi do rajów rozkoszy