Barcelona
na świecie co tętni życiem całą dobę
w atmosferze gwaru i cudnej zabawy
a wąskie kręte uliczki zachwycają.
Na plaży w złocistych piaskach
szybko zbrązowiały nam ciała
zaś w morzu rozkosznie skąpani
delektowaliśmy się szafirem nieba.
W parku Guel trzymając się za ręce
podziwialiśmy mozaiki i domki jak z bajki
nucąc melodie z pięknie ubranymi grajkami.
Dotknąłem jaszczurkę el darc a kwiaty
zauroczyły bardzo moją ukochaną.
Stamtąd prześliczna panorama miejska
pozostała na zawsze w pamięci.
Sangrada Familia - bazylika mniejsza
symbol Barcelony projektu Antonio Gaudiego
urzekła wielkością i drobiazgowością
podobnie jak klimat stadionu piłkarskiego.
Magiczne fontanny u podnóża Montjuic
obok ładnego Placu Plaza De Espania
skradły nam dusze i uradowały serca
barwnym pokazem świetlnym i dźwiękowym.
Na ławeczce w przytuleniach były pocałunki
a ich gorący smak jest ciągle we mnie.
Nocą w uroczo podświetlonej kafejce
na skraju śpiewnych fal morskich
popijaliśmy ze smakiem czerwoną Sangrię
tańcząc bolero w zmysłowych rytmach.