X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

* (otwieram drzwi i widzę dziecko...)

Wiersz Miesiąca 0
wolny
2020-07-24 12:29






otwieram drzwi i widzę dziecko
zbiega ze schodów
po kilka stopni
ostatnią kondygnację pokonuje
skokiem
wieńczy upadkiem


otwieram drzwi i widzę
staruszkę
pnie się wsparta o laskę i poręcz
do któregoś z mieszkań na górze
pustego jak wówczas kiedy umrze


otwieram drzwi i
nikogo nie widzę
dziewczyna stoi na dachu
dziecko w kałuży krwi pod klatką
schodową
staruszka umiera przed telewizorem


otwieram drzwi i czuję zapach
mieszkań swoich sąsiadów
czuję nieuchronność


otwieram
się
na przeszłość i
teraźniejszość


zamykam drzwi
przed tymi, którzy i tak są w środku
sympozjum demonów
wnętrze koloseum
pióropusze krwi
brawa bestii
dzieci, starcy i młodzi
i wielka samotna lwica
która każdemu wgryza się pod skórę


na trybunach siedzą bogowie
na kanapie i krzesłach
wokół mnie, wokół nas którymi
byłam
wielka samotna lwica tarza się po
dywanie
z dzieckiem w brzuchu
wokół starej, z którą drażni się
łaskocze zdrową sierścią, obrysowuje
paznokciem


słyszę drastyczny chichot
dziecięcych trampek
samobójczych postanowień
starczej ułomności


słyszę mlaśnięcie
ciała o beton
słyszę skowyt psa
który zgubił dom


słyszę żal dziecka
które nigdy nie zagra w
piłkę
szmer strzały
wchodzącej w środek tożsamości
język trucizny
oblizującej wiarę



otwieram drzwi na klatkę
schodową
ziejącą pijańskim oddechem
i muzyką
nirvany


nie wyjdę stąd
nie wyjdę bez laski
bez
psa krwi
białej sukni starości
bez zaręczyn ze śmiercią
bez
czyichś nóg
bez piłki prowadzącej na
plac zabaw
stracony tyle lat temu, że
nie wolno pamiętać











autor
Marta Surowiecka
Marta Surowiecka

Ocena wiersza

Wiersz nie został jeszcze oceniony.

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


BardzoBardzo
BardzoBardzo
2020-07-29
czytałem ten wiersz a w wyobraźni tworzył się obraz takiego pomieszczenia zaciemnionego całego w kurzy brudzie z zaklejonymi oknami wewnątrz stare połamane meble, wiesz, taki totalny syf i degrengolada nikłe promyki światła ledwo dają cień obrazu totalnego rozkładu.
Dziękuję.

Anuk
Anuk
2020-07-24
W niesamowity sposób opisujesz to wszystko. ciężko pogodzić się z tym, co nieuchronne. siedzę teraz i myślę... ot co


Autor poleca


Autor na ten moment nie promuje wierszy
Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności