* (zima...)
zima,
wiosna, drzewa drżą
niektóre dopiero uczą się chodzić
lato, nadal chodzą
ale już na randki z sąsiadami
o mięsistych zielonych dłoniach
i jędrnych karkach
odurzone chemią
rozlewającej się wokół
pomarańczowej oranżady
słońca
a pod nimi ludzie
niosą kolorowe ciepłe lody
w które wtapiają się
a pod nimi
pistacjowe masy ludzi
które morze pistacjowym językiem
zlizuje z ziemi
jesień, drzewa krzyczą
zakochani rozpadają się
bieleją
ubierają w francuski manicure
i drapią po twarzach
po rybich łuskach
drżą