Babcia i Dziadek
Choć sama już gaśnie
i starość ją gniecie -
nim słońce zagaśnie,
nim księżyc zaświeci,
do snu ukołysze
wnuczęta zmęczone
i wtopi się w ciszę,
jak w echo uśpione...
a rankiem, wśród ludzi
na co dzień jej znanych,
śmiech dzieci ją zbudzi,
śmiech wnucząt kochanych...
Gliwice 21.01.2011 r.
Dziadek
Nie miałam dziadka, ale marzyłam,
że jest tuż obok, że się uśmiecha,
że krzyknie do mnie (może gdzieś z nieba),
a czasem nawet o dziadku śniłam...
I śmiał się do mnie w tym śnie dziecięcym,
i tak serdecznie tulił w ramionach
(jak babcia moja, a dziadka żona)
i za to kocham go dziś najwięcej.
Gliwice 22.01.2018 r.