Kłótliwa brzózka
Nad brzózką słoneczko świeciło,
lecz brzózce nie było to w smak,
bo ciągle za ciepło jej było,
więc rzecze do słonka dziś tak:
- Ej, słońce, ej słońce uparte,
za mocno mi świecisz na pień!
Idź sobie za rzekę, za Wartę,
a mnie zostaw tylko swój cień.
I poszło słoneczko za rzekę,
i grzało gdzie tylko się da,
a brzózka znów klnie i narzeka,
bo marznie, więc znowu jest zła...
Czy ktoś jej choć raz w czymś dogodzi,
czy tylko ogłady jej brak?
A może o jedno jej chodzi -
że lubi się kłócić, o tak!
Gliwice 15.07.2019 r.