Limeryki z Hiszpanii
FLAMENCO
Pewna Katalonka z Barcelony,
raz wpadła w taniec taki szalony,
że się zaplątała w swą mantylę
i na tym popisu było tyle.
Po flamenco bywają zgony.
NUREK
Boguś na Costa Brava
złowił sporego kraba.
Wsadził za majtki Zosi
i nawet nie przeprosił.
Z nurkiem, to trudna sprawa.
ZA GŁĘBOKO
Na Costa Brava, pewien Bogumił z Łodzi,
nurkując w morzu do czterech metrów schodził.
Na co Zosieńka - jego połowa słodka -
(trudno jest dzisiaj troskliwszą żonę spotkać),
radziła mu by stanowczo płyciej brodził.
PRZED SAGRADA FAMILIA
Podziwiam mistrza z Barcelony,
który w pomysłach był szalony.
Wciąż o Antonio Gaudim myślę,
o tym geniuszu i artyście.,
który miał czas, bo nie miał żony.
Bogumił Pijanowski