Kreator praw(d)
z wybiegu znikają kreacje
w jupiterach sceny
angaże podpisują nowe stylizacje
na fali uwielbienia
w krzywiźnie luster polerując
odbicie wykreowanych ról
kurtyna w górę
prawdy nagość odsłaniają kulisy
ślepym handlem przekupnych praw(d)
konto zasila nieufność
maski na miarę jednak uwierają
napiętych strun wyrzutem
demakijaż przypudrowanych sumień
jałowych słów próżny gest
znany jest adres i telefon
już nikt nie odbiera
-----------------------------------------
© Ewa Omiecińska