Nowa Era
Miałem różne ambicje,
Teraz bardzo podleje,
Oglądam przeszłości zgliszcze.
Chciałem się wyłamać,
Stać się kimś cenionym,
Cały strach przełamać,
Chciałem być kimś mądrym,
Wtedy nic się nie udało,
Niczego nie zdobyłem,
Satysfakcji nie dało,
Nic z tym nie zrobiłem.
Bałem się tej prawdy,
To mnie przerastało,
Nowy plan niejawny,
Stare się wydało.
Dzisiaj mam co chciałem,
Muzyka gra we krwi,
Dostałem więcej niż się spodziewałem,
Teraz to właśnie pomaga mi śnić.
Na co dzień pisze zwrotki,
Piosenek i nowych wierszy,
Codziennie tworze wersy,
Bo udało mi się skorzystać z szansy,
Którą dał mi los,
Lecz lada moment,
przewrotna Fortuna odebrać może,
I ambicja uschnie jak zimowy wrzos.
Chcę pokazać światu mą twórczość,
Chcę wyrzucić z siebie tą gnuśność
Przez którą dosyć niedawno,
Straciłem mój dobry ton.
Ej, to moja Nowa Era,
Dzisiaj mam nowy kolor,
Mogę widzieć więcej teraz,
Mam coraz większy polot.