Zagubiony
Dzisiaj wychodzę na prostą
W głowie szepty, będzie lepiej
Wchodzę, znowu gorąco
Chłodne dni, uczucia brak
Znowu otworem stoi świat
Tak, ale nie ma nas już tam
Ze wspomnień pozostał tylko żal
Wyczulone zmysły, trochę
Więcej smutku, ale to nic
Powiedz mi jak będzie
Gdy dotrze do mnie
Już nie będzie nas
Ponury świat, a barw tyle
Wirują w koło jak narkotyk
Uzależniał jeden jej dotyk
Dzisiaj unikamy się wzrokiem
Ty dalej taka sama
Ja ubieram te buty Tabi
Co znaczą pieniądze
Znów zagubiony w biegu
Jak Bóg płynę na fali