Serce podzielone na pół
Jak puzzle w układance życia
Dość często upadam w dół
I nie mam siły przebicia
W małżeństwie nie wszystko
Jest takie jak byśmy chcieli
I ciężkie przychodzą chwile
Choć często staram się
Mimo wszystko serce mnie boli
Nie raz zastanawiałam się
Czy to jest miłość czy nadzieja
Że może coś zmieni się
A może to chwila zwątpienia
Moje serce podzielone na pół
Noszę w swym sercu
Dwie miłości
I choć często spadam w dół
To co było nie wróci już
ale może przyjść zawsze nowe
Mam cały czas nadzieję
Że kiedyś to się jakoś ułoży
Nie potrafię zapomnieć
Przejść obok obojętnie
Bo w ciąż w pamięci mam
To nasze małe szczęście